Miłość i cisza
12 sierpnia 2019
Serce Miłości
12 sierpnia 2019

Pascha mojego życia

Tyle razy ratował mnie Pan, najczęściej przed samą sobą, przed hipokryzją, małodusznością, letniością… Przy chrzcie obiecał, że będzie jak potężny mocarz strzegł swojej własności i zawsze strzegł jak źrenicy oka.

Najczęściej to krzyż, ten mój własny był moim ratunkiem. Jeśli bolało wołałam o światło i pojawiało się zmieniając horyzont patrzenia, myślenia i przeżywania… i wtedy rydwany już mnie nie doganiały… Jutro chcę na nowo zanurzyć się w Chrzcie i błagać o zdroje Życia… by żyć- naprawdę Żyć!