Nie widziała świata poza Nim, zawsze czekająca, stęskniona, gotowa na spotkanie – taka była i jest Miriam z Nazaretu.
Została wybrana by być czystą jak łza i do tej pory jest niezrozumiana w swojej nieskalaności, bo budzi niepokój, czasem zawstydza a najczęściej przerasta naszą logikę. Jest jednak nasza – taka swoja i bliska, Matka pełna paradoksów.