Ludzie przynoszą do kościoła kartki z wypisanymi imionami i nazwiskami swoich przodków i znajomych, i proszą księdza o modlitwę w ich intencji. Po Mszy świętej wszyscy udają się na cmentarz, aby tam dalej świętować. Boliwijczycy starają się w tych dniach przygotować potrawy, które szczególnie były lubiane przez bliskich zmarłych. Na grobie zmarłego ustawiają jedzenie, napoje, obowiązkowo alkohol, papierosy, liście koki i zaczyna się fiesta. Wszyscy wspominają zmarłego i kontynuują ucztę na jego grobie, nawiązując w ten sposób relacje z przybyłą duszą. Są też chwile modlitwy, także tej zamówionej u księdza, czy sióstr.
Również dzieci tworzą małe grupki modlących się, świadczą tym usługi modlitewne przy grobach w zamian za słodycze, monety lub specjalnie wypiekany chleb, który nazywa się „t’anta wawa”. Nie brakuje również kwiatów, świeczek i innych ozdobnych przedmiotów na grobach zmarłych.
Smutny jest widok cmentarza po zakończeniu świętowania, bo odpadkami, brudem, który zostaje po świętowaniu już nikt się nie przejmuje.
Jednak pamięć o zmarłych w kulturze boliwijskiej jest piękną cechą mocno wrytą w ich codzienne życie. W ciągu roku szczególnym dniem pamięci o zmarłych są poniedziałki, wtedy jest najwięcej zamawianych Mszy św. za zmarłych, jak również rocznice śmierci ich bliskich.
Panie Jezu Chryste, spojrzyj, prosimy, na swoich misjonarzy: kapłanów i braci, siostry i świeckich, którzy wszystko opuścili, aby dawać świadectwo słowu Twemu i Twej miłości.
Bądź im tarczą potężną i podporą silną, ochrona przed gorącym wichrem i osłoną przed żarem południa, zabezpieczeniem przed potknięciem się i pomocą w upadku.
Prowadź ich. Podnoś na duchu. Słowem i przykładem swoim oświecaj w przeciwnościach i niebezpieczeństwach.
Spraw, by razem ze stale wzrastającą rzeszą wiernych wysławiali Ciebie, Panie, i składali dzięki Tobie, który ich odkupiłeś i chcesz doprowadzić do zbawienia wiecznego. Amen.
Niech im, Panie, towarzyszy sztandar krzyża, ozdobiony twoim wizerunkiem; w uciskach niech ich uczy ducha ofiary, w słabościach daje moc i pociechę, a we wszelakich trudnościach życia apostolskiego światło i wytrwanie. Uwieńcz ich prace takimi owocami, jakich sami gorąco pragną, nie szukając korzyści ani dóbr tej ziemi. Niech więc zbawiają dusze nieśmiertelne, niewierzących prowadzą do Ciebie, który jesteś Drogą, Prawdą i Życiem.