Patrzenie na Krzyż może nie robić z czasem wrażenia, tak może się dziać jeśli relacja z Jezusem jest martwa albo nawet lekko uśpiona. A może odrywamy Krzyż od Zmartwychwstania to wtedy nasz wzrok długo nie zniesie takiej makabry. A krzyż mojego życia? On też ma sens tylko wtedy gdy na horyzoncie jest Miłość. Taka Miłość zawsze zostanie tajemnicą ale tylko do czasu gdy czas przestanie się liczyć.